-
Słowa:
W pogodną wigilijną noc,
na saniach jedzie ktoś,
ogromne worki wiezie gdzieś,
a w każdym worku coś.
Kto to jest, kto to jest,
kto to jest, nie wie nikt,
kto to jest, kto to jest,
już tu był, jednak znikł.
Czerwony długi nosi płaszcz
i siwą brodę ma,
zapytam się was jeszcze raz,
czy może ktoś go zna.
Kto to jest, kto to jest…
Odwiedzić dzisiaj wszystkich chce,
więc bardzo spieszy się,
on kocha mróz, on kocha śnieg
i renifery swe.
Kto to jest, kto to jest…